Każda kobieta przyszła z inną historią, ale obserwowanie, jak wszystkie odchodzą z głębszym zrozumieniem siebie, społeczności i połączenia, było zmieniające życie.
Podróż, która zaczęła się poza matą
Cześć! Nazywam się Sydney Young i jestem nauczycielką jogi z siedzibą między Miami na Florydzie a Bahamami. Moja podróż z jogą zaczęła się około siedmiu lat temu, ale nie begin na macie.
Mieszkałam w Tajlandii, uczyłam angielskiego i eksplorowałam Azję Południowo-Wschodnią. Zakochałam się w kulturze i sposobie, w jaki ludzie się zachowywali. To zainspirowało mnie do pójścia głębiej. Zaczęłam czytać książki, które zmieniły moje myślenie, takie jak Alchemik, Mnich, który sprzedał swoje Ferrari i Moc teraźniejszości. Patrząc wstecz, widzę, jak te książki i ludzie, których spotkałam po drodze, delikatnie kierowali mnie w stronę jogi.
Po Tajlandii przeprowadziłam się do Miami i spróbowałam mojej pierwszej hot yoga klasy. Na początku joga była tylko kolejną formą ruchu - eksplorowałam różne rodzaje treningów. Przez lata pozostałam przy praktyce, ale dopiero później naprawdę pogłębiłam swoją relację z jogą, zarówno na macie, jak i poza nią.
W 2023 roku straciłam pracę, którą wykonywałam przez pięć lat, w okolicznościach, które wydawały się niezwykle niesprawiedliwe. Patrząc teraz, widzę, że to przekierowanie było tylko przebrane za odrzucenie i nie byłabym tam, gdzie jestem dzisiaj, żyjąc moimi marzeniami, gdyby nie ta sytuacja. W tamtym czasie zburzyło to moją pewność siebie i poczucie celu, i znalazłam się w ciemnym miejscu, w którym nigdy wcześniej nie byłam. To wtedy podjęłam ryzyko i zapisałam się na 200-godzinne szkolenie nauczycielskie w Kostaryce. Szkolenie było transformacyjnym doświadczeniem, które nauczyło mnie o sobie, przebaczeniu, współczuciu i puszczaniu ego.
Powrót do korzeni: Drugie szkolenie w Tajlandii
Po powrocie do Miami kontynuowałam praktykę, ale strach nadal powstrzymywał mnie przed nauczaniem. Byłam także w związku, który sprawił, że straciłam z oczu, kim jestem. Teraz ledwo poznaję tamtą wersję siebie. Zaczęłam uczyć przyjaciół i rodzinę, a około rok później, gdy zamknęły się inne drzwi, w końcu zdecydowałam się odłożyć strach na bok i w pełni przyjąć moją drogę nauczycielską.
Zaczęłam oferować darmowe zajęcia na świeżym powietrzu w lokalnym kościele. Co zaczęło się od 10 osób, urosło do 80. Poprzez nauczanie znalazłam swój głos, odbudowałam pewność siebie i połączyłam się z niesamowitymi ludźmi. Byłam konsekwentna w mojej osobistej praktyce, co przełożyło się na nauczanie w większej liczbie miejsc, poznawanie większej liczby ludzi i rozwijanie mojej społeczności.
Później wróciłam do Tajlandii, aby ukończyć 300-godzinne szkolenie nauczycielskie z Jonah Kestem i Kierstie Payge, podróż, która stała się jednym z najbardziej transformacyjnych doświadczeń w moim życiu. To szkolenie nie tylko ewoluowało sposób, w jaki uczę; całkowicie przekształciło moje rozumienie jogi jako nie tylko praktyki fizycznej, ale jako mapy życia, przewodnika po nawigacji wewnętrznych i zewnętrznych krajobrazów bycia. Jestem na zawsze wdzięczna moim nauczycielom.
Puerto Viejo: Zrealizowane marzenie
Właśnie zorganizowałam mój pierwszy retreat jogi, Caribbean Escape, w Puerto Viejo, Kostaryka - i wow. To było wszystko, o czym marzyłam i więcej. Puerto Viejo ma specjalne miejsce w moim sercu. Jedna z moich przyjaciółek z dzieciństwa dorastała tam i odwiedzam ją od lat. Nawet zanim zaczęłam uczyć jogi, wiedziałam, że chcę tam zorganizować retreat.
Lokalny duch w Puerto Viejo jest zaraźliwy - zakorzeniony w radości, prostocie i mantrze „jedna miłość”. To więcej niż tylko fraza; to sposób na życie. Usłyszysz także „pura vida”, co oznacza „czyste życie”, co odzwierciedla kostarykańską filozofię życia z wdzięcznością, obecnością i otwartym sercem. Ludzie prowadzą z miłością, promieniując pozytywnością i połączeniem, które sprawiają, że czujesz się od razu jak w domu, jakbyś wrócił do miejsca, które twoja dusza zawsze znała.
Włożyłam serce w każdy szczegół tego odosobnienia - od tworzenia intencjonalnych przepływów jogi z wieloma możliwościami swobodnego przepływu, przemyślanych aktywności, aby objąć lokalną kulturę, i współpracy z naszym niesamowitym szefem kuchni TJ, aby stworzyć odżywcze posiłki z wykorzystaniem obfitych, naturalnych zasobów Kostaryki. Każdy element został zaprojektowany z miłością, obecnością i celem.
Niezależnie od tego, czy próbowaliśmy nowych potraw na naszej wycieczce po roślinach leczniczych, uczyliśmy się robić czekoladę ze świeżego kakao, surfowaliśmy, wędrowaliśmy do wodospadu, tańczyliśmy na naszych zajęciach z ruchu somatycznego, łączyliśmy się z lokalnymi mieszkańcami, czy odkrywaliśmy nową asanę, uczyniliśmy naszym wspólnym zamiarem przyjęcie dyskomfortu... ponieważ tam mieszka wzrost.
To odosobnienie było jednym z najdumniejszych momentów mojego życia. Każda kobieta przyszła z inną historią, ale obserwowanie, jak wszystkie opuszczają z głębszym, wspólnym zrozumieniem siebie, społeczności i połączenia, było dla mnie życiową zmianą. Wszyscy odeszliśmy z prawdziwym siostrzeństwem i głębszym zrozumieniem praktyki jogi.
O to właśnie chodzi. Czuję się zaszczycona, mogąc utrzymać tę przestrzeń i tworzyć społeczność, w której ludzie czują się naprawdę widziani i wspierani.
Przestrzeń do bycia widzianym
To odosobnienie nie było tylko kamieniem milowym - było lustrem odzwierciedlającym lata wewnętrznej pracy. Obserwowałam, jak studenci przychodzą z rezerwą, a odchodzą z ekspansją. Widziałam siebie w ich przełomach.
Dziś, kiedy nie uczę w Miami, mam zaszczyt uczyć w klubie na Bahamach i organizować odosobnienia, łącząc moją miłość do jogi i podróży.
Z jakimi produktami Manduka obecnie ćwiczysz i co sprawia, że są twoimi ulubionymi wyborami?
Chociaż mam kilka mat do jogi Manduka, moją ulubioną - i tę, którą polecam wszystkim moim uczniom, zwłaszcza na zajęciach z podgrzewaną jogą - jest Manduka GRP® Adapt Yoga Mat (5mm). Nie jestem wielką fanką ręczników do mat do jogi, więc uwielbiam tę matę za jej przyczepność i doskonałą grubość. Na moje najnowsze odosobnienie używaliśmy eKO® Lite Yoga Mat, która stała się moją drugą ulubioną ze względu na jej teksturę i przyczepność. Mieliśmy spocone praktyki w dżungli, a ta mata wspierała nas pięknie przez każdy przepływ.
Połącz się
Jeśli marzysz o własnej zmianie, własnym odosobnieniu, widzę cię. Niech twoja praktyka cię tam poprowadzi.
Możesz znaleźć Sydney na Instagramie i TikToku pod @syddyoung, a jej strona internetowa to sydneyyoungyoga.com.
Zdjęcia autorstwa Livvy List.